top of page

Było blisko...

W przedostatniej kolejce rundy zasadniczej III ligi kobiet MZPS podejmowałyśmy na swojej hali lidera naszej grupy - STS Sandecję Nowy Sącz. W pierwszym meczu przeciwniczki pewnie wygrały spotkanie 3:0. Tym razem gra nie była aż tak jednostronna. W pierwszym secie weszłyśmy bardzo dobrze w mecz. Funkcjonował każdy element: od bardzo dobrej zagrywki, po ofiarne obrony, efektywne ataki i kontry oraz skuteczne bloki. Przyjezdne nie miały za wiele do powiedzenia. Wygrałyśmy tą partię pewnie- do 18. W drugim secie gra na początku toczyła się punkt za punkt, później inicjatywę przejęły zawodniczki z Nowego Sącza. Skrzydłowe popisywały się bardzo dobrymi atakami, których nie mogłyśmy wybronić. Odskoczyły na kilka punktów, jednak udało nam się je dogonić. Końcówka jednak należała do Sandecji - wygrało doświadczenie, którego dziewczyny z Nowego Sącza posiadają sporo. Set zakończyłyśmy z dorobkiem 21 punktów. Było bardzo blisko wyszarpania chociaż jednego punktu liderowi. Trzecia i czwarta partia wyglądały bardzo podobnie. Sandecja się rozkręciła, natomiast do naszej gry wkradło się zbyt dużo błędów. Traciłyśmy punkty seriami, choć w niektórych momentach również kilka z rzędu zdobywałyśmy. Niestety to było za mało. Mecz zakończył się po 4 setach na korzyść Sandecji Nowy Sącz. Jednak można powiedzieć, że nasza gra była na całkiem dobrym poziomie, nie oddałyśmy meczu bez walki. Mogło się to podobać licznie zgromadzonym kibicom, którym dziękujemy za głośny doping.

Było to przedostatnie spotkanie na naszym terenie. 5 marca czeka nas jeszcze wyjazowy mecz w Piwnicznej. Natomiast tydzień później rozegramy u siebie pierwsze z dwóch spotkań z drużyną z równoległego miejsca z gr B o zajęcie jak najwyższego miejsca w lidze.

Aktywni Raba Wyżna – STS Sandecja Nowy Sącz 1:3 (25:18, 21:25, 17:25, 18:25).

Skład: D. Lubińska, D. Hudomiet, K. Dyląg, K. Krasińska, K. Grzybacz, K. Stasiak, K. Hudomięt (libero), A. Waśko, P. Garlacz, A. Suwada. Trener: R. Szawernoga.


Newsy

Archiwum

bottom of page